What's new?
Od 17.11 nie planuje notek! Bo to mi po prostu nie wychodzi.

Od 29.10.2014 zaczynam wykonywać wybrane zamówienia.

Szablon widnieje od 28.04.2016. Wykorzystane instrukcje zostały umieszczone w podstronie Credits.

Szablon powinien działać we wszystkich przeglądarkach (działa najlepiej w Google Chrome oraz Operze, z Mozillą Firefox i Safari będę niedługo walczyć) i w większości rozdzielczości (sprawdzałam to kilka razy).

Recomend
Brak znanych mi imprez. :(

Book vs. Movie - Harry Potter i Kamień Filozoficzny


Jest to nowa seria artykułów, która mam nadzieje, że się przyjmie na blogu. Otóż, wiele książek doczekało się swoich filmowych bądź też serialowych ekranizacji. I właśnie o tym będzie ta seria. Będę porównywać właśnie książki z ich ekranizacjami.
Na pierwszy rzut idzie Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Pamiętam, że na filmie byłam w kinie jeszcze w podstawówce, bo to właśnie wtedy była jego premiera. Jednak po książkę sięgnęłam dopiero w gimnazjum, gdy do kin weszła ekranizacja trzeciej części. Dlaczego tak się stało? Ponieważ to właśnie trzecia część przypadła mi najbardziej do gustu, ale o tym będę już pisać, gdy wezmę się za porównanie Więźnia Azkabanu.
W każdym razie, do czasu przeczytania pierwszych stron książki, film w wersji dubbingowanej znałam już nie mal na pamięć. Więc kiedy zaczęłam czytać Kamień Filozoficzny to łapałam się na tym, że "w filmie przecież było inaczej". Do tej pory pamiętam scenę, w której Hagrid pojawia się na wyspie, aby dostarczyć osobiście list Harry'emu. Była to jedna z moich ulubionych scen, zarówno z książki jak i filmu. Dlaczego? Cóż, cały komizm zawarty był w postaci Dudley'a, któremu z tyłka wyrósł świński ogon.
Ponad to, różnic pomiędzy książką a filmem jest bardzo dużo. Gdybym miała wymieniać je wszystkie, to ten post musiałby się ciągnąć niemal w nieskończoność. Jednak pierwszą, rzucającą się w oczy różnicą, jest miejsce, w którym Hagrid opowiada Harry'emu o tym co stało się na prawdę z jego rodzicami. Otóż ci z was, którzy czytali książkę, wiedzą doskonale, że miało to miejsce właśnie na wcześniej już wspomnianej wyspie. Jeśli jednak tylko oglądaliście film, to na pewno pamiętacie, że Hagrid owszem wyjaśniał Harry'emu co się stało, ale w Dziurawym Kotle!
Jest tego na prawdę sporo, ale to właśnie te rzeczy zapamiętałam najbardziej.
Cóż, mogłabym się w sumie jeszcze czepić tłumaczenia, zarówno książki jak i filmu, ale na to potrzebowałabym również oddzielnego postu.
Moja ulubiona postać w tej części? Zdecydowanie Hermiona, która mimo swojego zapalczywego charakteru i chęci do nauki potrafiła znaleźć sobie przyjaciół. Mogłabym tutaj dodać jeszcze w sumie Hagrid'a, który wydawał się taki troszkę ciapowaty z tym, jak łatwo można było wyciągnąć z niego informację.
Magiczne zaklęcie, które najbardziej przypadło mi tutaj do gustu? Alohomora - ahhh... Nie raz by się to przydało w prawdziwym życiu.
Magiczne stworzenia? Tutaj stawiam na trójgłowego psa, który jest odwołaniem do mitologii greckiej, a dokładniej Cerbera, który strzegł wrót Hadesu. Najbardziej bawi mnie tutaj jego imię "Puszek" (ang. nazwa Fluffy). Jak można takie stworzenie nazwać "Puszek"?!
Ulubiony cytat z książki i filmu? "Są ważniejsze rzeczy... Przyjaźń i męstwo." (Ciekawe czy pamiętacie, kto wypowiedział te słowa i w jakich okolicznościach).

A czy Wy również jesteście fanami Potter'a? Poza tym, napiszcie koniecznie jak się wam taki a'la artykuł podoba.
Życzę udanej końcówki wakacji. Niech pogoda wam dopisze!

xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by kass.
With help: subtelpatterns, mruwisko, rinne-tworzy.